Obserwowany w ostatnim roku gwałtowny spadek cen ropy każe się zastanowić co leży u podstaw tak głębokiego załamania cen. W oficjalnych publikacjach kładziony jest nacisk tylko na kilka wybranych aspektów:
- mniejszy popyt na ropę w Chinach,
- technologia wydobycia z łupków w USA i Kanadzie,
- powrót Iranu na rynek ropy po zniesieniu embarga.
Ale jak się zastanowić, to jak mawia Max Kolonko – „to się nie dodaje”. Po pierwsze, konsumentów ropy w Chinach przybywa – bardziej zamożny konsument, więcej samochodów, dynamika wzrostu produkcji mniejsza ale ciągle na plusie o którym kraje UE mogą tylko pomarzyć. Po drugie obecna cena ropy jest poniżej kosztów wydobycia dla technologii łupkowej. I po trzecie: Iran na dzień dzisiejszy na wolny rynek nie wyeksportował nawet jednej baryłki ropy.
Efekt: ceny ropy są na poziomie niespotykanym od 10 lat.
Czy faktycznie nagłaśniane powody spadku cen mogą wywołać aż takie załamanie cen ? Czy jest coś o czym nie wiemy? A może na horyzoncie pojawiła się nowa spektakularna technologia która zmiecie dotychczas obowiązujący porządek Świata oparty na paliwach kopalnych? Wiadomo że wielcy tego Świata trzymają rękę na pulsie i są zawsze lepiej poinformowanie niż szary inwestor. Krążące od jakiego czasu szczątkowe informacje na temat możliwości technologii Wireless Therm są wielce intrygujące. Zastanawiające jest to, że w przypadku wielu technologii o których trąbiono w mediach w ostatnich latach, żadna nie odniosła spektakularnego sukcesu. Kto pamięta akcję z przed kilku lat na temat wytwarzania benzyny z CO2 powstającego w elektrowniach węglowych? W wiadomościach był to numer jeden. Wywiady z ekspertami, analizy, zachwyt że będziemy samowystarczalni jako kraj. I co? I nic!
W biznesie zawsze na czasie jest reguła: „im mniej osób wie, tym większa kasa do zrobienia”.